W zeszłą sobotę miałam okazję być na wystawie o Karlu Lagerfeldzie w Bundeskunsthalle w Bonn. Wyprawa po galerii rozpoczyna się krótką notką biograficzną artysty. Na wprost od wejścia znajduje się biurko Lagerfelda na którym porozrzucane są książki, projekty, a także kartki - które niefortunnie wylądowały do kosza na śmieci przez zmianę wizji projektanta. Za ścianką działową znajduje się "właściwa" wystawa, która pokazuje chronologicznie przebieg powstawania ubrania - od pomysłu, inspiracji, szkicu, aż po właściwy projekt. Pierwszym z nich była replika płaszcza, zaprojektowanego przez Karla. Za jego pomocą wygrał konkurs modowy. Otworzył mu on drzwi do kariery.
Ściany galerii są ozdobione projektami artysty - niezależnie czy z współpracy z Fendi, Chanel czy Chloe. Pokazują one kunszt i sposób myślenia artysty. To prawdziwa sztuka przelać pomysł na kartkę papieru, a później uszyć go za pomocą dostępnych materiałów. Szkice przybliżają projektowanie "od kuchni" i pokazują z jakich części składa się ów proces.
Jako pierwsze pokazane są ubrania zaprojektowane dla Fendi. Jest to przekrój przez dekady - od szalonych lat 80, aż po najnowsze projekty z roku 2015. Pod koniec tej części wystawy znajdują się klasyczne torebki Fendi. Małe, które zmieniają tylko szatę, ale nigdy "krój". Torebki wraz z butami są powieszone na ścianie. Są posortowane chronologicznie, umożliwiając tym samym śledzenie zmian w historii designu.
Karl Lagerfeld jest już w świecie mody od ponad 60 lat. Projektuje po dwie kolekcje do roku dla marek takich jak Chanel, Fendi i oczywiście sygnowanej swoim nazwiskiem. Był pierwszym sławnym projektantem, który zaprojektował linię ubrań dla sieciówki H&M w roku 2004.
Projektant jest znany ze swojego zamiłowania do wachlarzy. Oto część wystawy z 1974 z tym nieodłącznym elementem garderoby Lagerfelda.
Interesującym elementem który wnosi świeży akcent to reklamy Chanel oraz kolekcje guzików.
"Speaking of Chanel" - ta przedostatnia część wystawy była poświęcona właśnie tej legendarnej marce. Pokazano pięknie zmieniającą się garsonkę na przestrzeni lat. Zaraz obok tej wystawy znajduje się ściana, wyłożona różnymi wersjami Chanel 2.55. Prawdziwy raj dla oczu i miłośniczek tej klasycznej torebki.
Ostatnią, najbardziej spektakularną częścią wystawy są projekty haute couture. Są o tyle wyjątkowe, ponieważ towarzyszy im zapierająca dech w piersiach oprawa. Została ona zaprojektowana przez Wandę Barcelonę - genialną artystkę, która specjalizuje się w origami. Cały sufit został udekorowany wirującymi listkami papieru, które tworzyły kolumny.
